sobota, 3 sierpnia 2013

Rodział 9

Rose leżała cała zapłakana, tylko w górnej i dolnej części bielizny. Malik jak zwierze wisiał nad nią i natarczywie całował po całym ciele.
Zabić? 
Pobić? 
Czy może po ćwiartować? 

Och, mam taki wielki wybór...
Na razie mój mózg podpowiada mi, żeby go skopać.
- H-h-Harry...-powiedziała przez płacz Rose 

Tak, tak w tym momencie rzuciłem się na  Zayna.
Moja ręka powędrowała Na jego włosy, złapałem za nie i zwinnym ruchem pociągnąłem je do tyłu, wywracając upitego skurwiela.
Podszedłem do Malika i z całej mojej zasranej siły, piprznęłem go w twarz, kolejna próba  podniesienia się na marne Maliku.
Później Parę...no gdzieś z 10 kopnięć w brzuch.
Ponowna próba podniesienia się Zayna i koklejny cios w twarz.
Rozlew krwi.
Wyzwiska na Zayna.
Pojawienie się reszty zespołu razem z Paulem.
Następne kopnięcia, przy wszystkich.

Lou podbieg do Rose i opatulił ją kocem.
Następne kopnięcie.
Jęk Zayna.
Wszyscy pojawili się wokół mnie odrywając mnie od kopania, wszyłem z transu . Jeszcze raz kopnęłem, Malika Który zwijał się z bólu, w kałuży krwi która zdąrzyła wypłynąć z ran i z nosa Zayna.
Szybko podbiegłem do Rose i ją przytuliłem.
- Pamiętaj, zawsze z tobą.-szepnęłem do jej ucha
Cała trzęsła się z strachu.
Podszedłem do Malika.
Wszycy oprócz Rose wstali, stanęli za mną jak bym miał go zaraz zabić.
- Pamiętaj jeszcze coś ci zrobie skurwielu, pożałujesz tego pedale.- krzyknęłem
- A teraz wszycy wychodzą z tego pokoju, kurwa.-powiedziałem i otworzyłem drzwi.

Liam i Paul pozbierali Zayna z podłogi i wyszli.( wszyscy)
Podsszedłem do telefonu.
Rose śledziła każdy mój ruch, dalej trzęsła się przez tą nie wychowaną karykature.
Nacisnąłem klawisz który połączył mnie z recepcją.
- Dużo gorącej herbaty, i jakąś sprzątaczke która wyczyści krew z podłogi.-powiedziałem i rozłączyłem się, podszedłem do Rose. Przytuliłem ją.
- Rose, idź się przbierz.- powiedzialem i wsatając podałem jej szeroką bluzkę i dresy.
** oczami Perrie **
Pojechałam do mojego Kotka, bo miałam przerwe w trasie koncertowej, była noc.
- Hej Lou!-powieedzałam próbując dostać się do pokoju Zayna przed którym stał
- Niee , Perrie nie wchodź tam .- powiedział 
Wbiegłam do pokoju......

------------------------------------ 5 komentarzy = NEXT-----------------------------------------



Kocham to ------> 

6 komentarzy:

  1. kiedy dalej ? :)
    Marika

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale bez sensu,
    czemu to akurat Zayn?
    nie moglas np. Nialla dac?
    BEZSENSU.

    OdpowiedzUsuń
  3. Boskie *.*
    I niby dlaczego Niall'a miałaby dać!?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nwm, ale nie pasuje mi ze akurat Zayn :c
      A ze Nialla lubie najmniej, to jak bylby to Niall, to byloby spoko XD

      Usuń